MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  czwartek 25 kwietnia 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

bank pekao strona mKomornik sądowy Tomasz Fornalski (Krasnystaw, woj. lubelskie) prowadzi postępowanie egzekucyjne z wniosku Bank Polska Kasa Opieki SA w Warszawie. Przedmiotem egzekucji jest nieruchomość czytelnika. Na początku lutego br. pan Ernest (czytelnik) otrzymał z firmy Ultimo zaskakującą informację: bank sprzedał w dniu 26 stycznia br. jego wierzytelność na rzecz Ultimo Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty

 

 

Nabywca wierzytelności poinformował także, że teraz wszelkich wpłat należy dokonywać na konto funduszu sekurytyzacyjnego.

 

Co istotne, bank dochodził wierzytelności na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego (BTE), więc nabywca musi uzyskać nowy tytuł wykonawczy. BTE nie można zaopatrzyć w klauzulę wykonalności na podstawie art. 788 kpc:

§ 1. Jeżeli uprawnienie lub obowiązek po powstaniu tytułu egzekucyjnego lub w toku sprawy przed wydaniem tytułu przeszły na inną osobę, sąd nada klauzulę wykonalności na rzecz lub przeciwko tej osobie, gdy przejście to będzie wykazane dokumentem urzędowym lub prywatnym z podpisem urzędowo poświadczonym.

§ 2. Za przejście uprawnień lub obowiązków, o których mowa w paragrafie poprzedzającym, uważa się również zmiany w prawie rozporządzania mieniem wywołane ustanowieniem zarządcy masy majątkowej, kuratora spadku lub wykonawcy testamentu, jak również wygaśnięciem funkcji tych osób.

 

Wniosek do banku

Pan Ernest kilkakrotnie zwrócił się do banku, aby ten wystąpił do komornika sądowego z wnioskiem o umorzenie postępowania egzekucyjnego w związku ze sprzedażą wierzytelności. Pierwszy wniosek wysłał 4 lutego br., kolejny na początku marca. Do dzisiaj nie otrzymał odpowiedzi, bank nie wystąpił także do komornika o umorzenie postępowania egzekucyjnego. A nabywca wierzytelności nie próżnuje i już wniósł sprawę do sądu.

 

Pismem z dnia 3 marca czytelnik poinformował komornika o cesji wierzytelności:

Informuję, że wierzyciel sprzedał wierzytelności, na podstawie których wystawił BTE.

Do wierzyciela wystąpiłem o wystąpienie z wnioskiem o umorzenie postępowania

egzekucyjnego.

W załączeniu:

- pisma dotyczące cesji wierzytelności

- moje pismo do wierzyciela o umorzenie postępowania egzekucyjnego

 

Komornik zawiesza postępowanie

Postanowieniem z dnia 7 marca br. komornik zawiesił postępowanie egzekucyjne. Uczynił to na mocy art. 177. § 1 kpc:

Sąd może zawiesić postępowanie z urzędu:

6) jeżeli na skutek braku lub wskazania złego adresu powoda albo niewskazania przez powoda w wyznaczonym terminie adresu pozwanego lub danych pozwalających sądowi na ustalenie numerów, o których mowa w art. 208(1), lub niewykonania przez powoda innych zarządzeń nie można nadać sprawie dalszego biegu.

 

W uzasadnieniu postanowienia komornik napisał, że sprawie nie można nadać dalszego biegu, bowiem wierzyciel nie udzielił odpowiedzi, co do której był wezwany pismem z dnia 11 lutego br.

 

O co tak naprawdę chodzi?

To jest tylko jeden z przykładów nagminnych praktyk banków w ostatnim czasie. Sprzedają wierzytelności, a postępowań egzekucyjnych wszczętych na podstawie BTE nie chcą, aby były umarzane.

Powstaje zasadne pytanie – dlaczego?

Z mojej wiedzy wynika, że może to być w części przeciwdziałanie skutkom bardzo ważnej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2015 r. (sygn. akt III CZP 103/14), która stanowi, że:

 

Umorzenie postępowania egzekucyjnego na wniosek wierzyciela - banku, prowadzącego egzekucję na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego zaopatrzonego klauzulą wykonalności - niweczy skutki przerwy biegu przedawnienia spowodowane złożeniem wniosku o wszczęcie egzekucji.

 

U uzasadnieniu uchwały czytam między innymi:

"Wbrew pozorom nie stanowi to przesadnego ograniczenia obrotu wierzytelnościami, lecz jest wynikiem koniecznego z punktu widzenia zasad praworządności wymagania, że wyjątkowe uprawnienie banku przyznane mu w ustawie do uzyskiwania tytułu egzekucyjnego poza sądowym postępowaniem rozpoznawczym nie może być interpretowane rozszerzająco i każdy cesjonariusz takiej wierzytelności musi się z tym liczyć".

 

A z czym musi się liczyć cesjonariusz? Ano, z możliwością podniesienia skutecznego zarzutu przedawnienia się roszczenia - brzmi odpowiedź.

Bowiem uchwała SN oznacza, że niejako cofamy się do ostatniego przerwania biegu przedawnienia - najczęściej jest to nadanie przez sąd klauzuli wykonalności dla BTE.

W opisywanym przypadku postanowienie sądu było w... 2002 roku. Jak nietrudno się domyślić, w przypadku procesu sądowego czytelnik podniesie ten zarzut. Warto dodać, że roszczenia z tytułu umów kredytowych przedawniają się w z upływem 3 lat, a z karty kredytowej po 2 latach.

Powstaje znów pytanie - co to obchodzi bank, co stanie się ze sprzedaną wierzytelnością?

 

Jedyna odpowiedź jaka mi przychodzi na myśl to ta, że banki w jakiś sposób są powiązane personalnie z funduszami sekurytyzacyjnymi i prowadzenie dalszej egzekucji na podstawie BTE, to może być taki wentyl bezpieczeństwa, by jak ktoś zechciał wykorzystać w praktyce uchwałę SN, to zawsze można odwrócić sprzedaż wierzytelności.

 

Bowiem w sytuacji wcześniejszego umorzenia egzekucji z wniosku banku, odwrócenie już później umowy cesji nic nie da (roszczenie i tak będzie przedawnione).

 

Tak to widzę. A może czytelnicy znają inne wytłumaczenie tych dziwnych praktyk banków?

 

 

 

JW

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY