Nauczycielka ze Szczecina pewnego dnia dowiedziała się, że ma do spłacenia piętnaście kredytów. Sęk w tym, że ich nie zaciągała, a dowód osobisty nigdy jej nie zginął. - Nikt nie może spać spokojnie - mówią policjanci.
Źródło wiadomości: http://wyborcza.pl/1,75248,15807967,Pani_Ewa_ma_15_kredytow__choc_nie_brala_ani_jednego_.html?piano_t=1