MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  piątek  19 kwietnia 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

Zanosi się na jedną z większych awantur od czasów słynnych "Nabitych w mBank". Co najmniej kilkudziesięciu klientów banku DNB zamierza wytoczyć bankowi procesy.

W szczycie boomu kredytów walutowych klienci dali się namówić na promocję polegającą na tym, że otrzymywali niższą marżę kredytu (np. 1,6 proc.) w zamian za to, że przez pięć lat będą przelewali do banku co najmniej 5 tys. zł miesięcznie i wezmą kartę kredytową, której będą aktywnie używali. Bank miał w ofercie także kredyty bez promocji, ale dużo droższe - z marżą nawet 3 proc., a więc w cenie niemal zaporowej.

DNB przez długie miesiące nie pamiętał o tym, by weryfikować wypełnianie przez klientów warunków. Przypomniał sobie o tym dopiero w tym roku. I weryfikował bardzo skrupulatnie. Klienci opowiadali, że czasem wystarczyło, iż jeden przelew kilka lat temu przyszedł za późno, klient wpłacił na konto o 100 zł za mało lub jakaś transakcja kartowa rozliczyła się o dwa dni później, niż powinna, by bank podwyższył marżę kredytową o 0,5-2 proc. (w zależności od zapisów w umowie) aż do końca trwania kredytu. Klienci się skarżyli, że bank przerzuca na nich ciężar udowadniania, iż nie popełnili błędu (przekopywanie się przez wyciągi sprzed kilku lat bywało skazane na niepowodzenie).

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY