MISZMASZ TWOJA GAZETA

PORTAL DLA DŁUŻNIKÓW, WIERZYCIELI, KOMORNIKÓW, SĘDZIÓW I PRAWNIKÓW
Dziś jest:  sobota 20 kwietnia 2024r.

PRZEGLĄD PRASY

  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar
  • Miszmasz - Czarny Piar

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

Zaczęło się od sąsiedzkiego sporu, skończyło decyzją o rozbiórce. Ryszard Dziadosz albo zapłaci 125 tys. zł albo będzie musiał pozbyć się drewnianej bramy przy swoim zabytkowym wiatraku we wsi Męćmierz koło Kazimierza Dolnego. Powód? Wspornik bramy znajdował się na działce sąsiada pana Ryszarda. Ten powiadamiając nadzór budowalny, wprawił w ruch urzędniczą machinę, której nie sposób zatrzymać.

 

Zbita z żerdzi brama miała informować turystów o historii zabytkowego wiatraka, a zamiast tego przysporzyła Ryszardowi Dziadoszowi ogromnych problemów. W stylu nawiązywała do wiatraka z 1911r., który także należy do pana Ryszarda i udostępniany jest turystom za darmo do zwiedzania. Jak twierdzi mężczyzna, budowę bramy konsultował z urzędnikami. Niestety, nie na piśmie.

 

- Przed postawieniem bramy powiadomiłem o tym wydział architektury. Oznajmili mi, że stawiam ją na swojej działce i oni traktują ją jako małą architekturę, a jako mała architektura nie potrzeba żadnych uzgodnień. Usłyszałem, że nawet jeśli bym się zwrócił z pismem, z projektem w tej sprawie, to i tak mi nie odpowiedzą na to pismo, ponieważ takiej potrzeby nie widzieli – mówi Ryszard Dziadosz.

 

 

Źródło i więcej:

http://www.interwencja.polsat.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1508601

 

ARCHIWUM PRZEGLĄDU

 

miszmasz-menu-module

NA SKRÓTY