Anna i Sebastian Gnypowie z Gdyni próbowali wyjść z długów sprzedając dom. Nowy właściciel zobowiązał się zapłacić im 10 tys. zł i spłacić zadłużenie z hipoteki. Nie spłacił ani złotówki, a dom zdążył już sprzedać! Bank nie dochodzi swoich praw u nowych właścicieli. Raty muszą płacić Gnypowie
Państwo Anna i Sebastian Gnypowie z Gdyni mają troje dzieci. Zajmują się też niepełnoletnią siostrą pani Anny. Ta sześcioosobowa rodzina chciała w 2008 roku kupić dom. Niestety do jego wykończenia konieczne było zaciągnięcie dwóch kredytów hipotecznych.
- Po jakimś czasie zarobki się zmieniły, a rata była dwa razy większa. Szukaliśmy jakiegoś rozwiązania. Stwierdziliśmy, że sprzedamy dom i pójdziemy na wynajem – opowiadają Gnypowie.
Na internetowe ogłoszenie odpowiedział przedstawiciel Marka Z.
- Przyjechał, obejrzał i stwierdził, że jest zainteresowany przepisaniem budynku wraz z zadłużeniem na Marka Z. Wydawało nam się, że to słuszne rozwiązanie, bo moglibyśmy jakoś żyć – wspomina Sebastian Gnyp.
Źródło i więcej:
http://www.interwencja.polsat.pl/Interwencja__Oficjalna_Strona_Internetowa_Programu_INTERWENCJA,5781/Archiwum,5794/News,6271/index.html#1509344